"Irena Szewińska. Wielka Dama sportu na fotografiach Janusza Szewińskiego" - dziś otwarcie wystawy

Ekspozycja obejmuje blisko 100 fotogramów obrazujących prawie 20-letnią karierę sportową najsłynniejszej polskiej lekkoatletki, trzykrotnej mistrzyni olimpijskiej, a także jej życie prywatne. Otwarcie wystawy już dzisiaj o godz. 10:00 - Hol główny Kompleksu Milenium, ul. Łopuskiego 38.

 

Irena Szewińska to jedna z najsłynniejszych sportsmenek XX wieku i najwybitniejsza lekkoatletka w Polsce. Rekordy świata, medale i zwycięstwa sprawiły, że w 1974 roku została uznaną najlepszą sportsmenką globu. Żaden inny polski sportowiec nie dostąpił tak wielkiego zaszczytu, jakim było odebranie z rąk prezydenta Francji najwyższego sportowego wyróżnienia - Medalu Grand Prix Francuskiej Akademii Sportu. Jej największy sukces to pobicie rekordu świata na 400 metrów na Igrzyskach Olimpijskich w Montrealu w 1976 roku. Po zakończeniu kariery sportowej Irena Szewińska działała w polskim i światowym ruchu olimpijskim, aktywnie działała na rzecz lekkiej atletyki i promowała udział kobiet w sporcie.

- Irena Szewińska to kobieta, która aktywnie łączyła sportowy wyczyn ze społecznym czynem. Była inspiracją do tworzenia naprawdę wspaniałych projektów, nie tylko sportu kobiecego. Jej aktywność mogliśmy obserwować podczas najważniejszych wydarzeń państwowych, spotkań międzynarodowych oraz konferencji na rzecz wielu akcji społecznych. Chciałbym, aby o jej wielkich osiągnięciach nigdy nie zapomniano, bo jej osoba jest w pełnej okazałości obrazem prawdziwego sportu i jego misji - mówi Bogusław Mamiński, organizator wystawy, lekkoatleta, olimpijczyk, wicemistrz świata i Europy.

Ekspozycja obejmuje blisko 100 fotogramów obrazujących prawie 20-letnią karierę sportową najsłynniejszej polskiej lekkoatletki, trzykrotnej mistrzyni olimpijskiej, a także jej życie prywatne i spotkania z różnymi osobistościami ze świata sportu i polityki. Autor prezentowanych zdjęć - Janusz Szewiński, fotoreporter "Przeglądu Sportowego, prywatnie mąż i trener sportsmenki. Przez te wszystkie lata towarzyszył jej na bieżni, treningach, zawodach i w okolicznościach prywatnych.