Radzikowo przeciwko schronisku
Mieszkańcy Radzikowa nie chcą schroniska przy ul. Wspólnej. 200 osób podpisało petycję, w której sprzeciwiają się takiej budowie. Chodzi o hałas ale są też opinie, że to bardzo podmokły teren.
Gdzie przenieść schronisko dla bezdomnych zwierząt? Na to pytanie nie ma łatwej odpowiedzi. Proponowane przez prezydent lokalizacje nie spotykają się ze zrozumieniem. Tak było w przypadku działki przy 6 Dywizji Piechoty i tak jest teraz, gdy Ewa Pełechata ogłosiła podjęcie działań w celu budowy przytuliska przy ul. Wspólnej. Jest już petycja w tej sprawie.
„ 23 września 2021 roku Pani wiceprezydent do spraw gospodarczych ogłosiła nawą lokalizację schroniska dla zwierząt przy ulicy Wspólnej. Jako mieszkańcy Radzikowa czujemy się pominięci w rozmowach o wyżej wymienionej lokalizacji. Nikt nas o tym fakcie nie poinformował. Zabrakło rozmów i konsultacji. Nie zgadzamy się na takie umiejscowienie schroniska w sąsiedztwie osiedla Radzikowa.” Renata Brączyk poinformowała, że pod tą petycją podpisało się blisko 200 osób.
Petycja z podpisami niezadowolonych mieszkańców ma trafić do prezydent miasta.
Ewa Pełechata mówi, że mieszkańcy mogą być wprowadzani w błąd. Schronisko być oddalone od siedzib ludzkich. Najbliższe zabudowania znajdują się ponad pół kilometra od proponowanej lokalizacji. „Jak będziemy wiedzieli, że wójt gminy Kołobrzeg będzie chciał wprowadzić na sesję uchwałę i zainicjować zmiany planistyczne, będziemy chcieli się z państwem spotkać i uspokoić.” - mówiła E. Pełechata. W tych czasach schronisko nie musi być uciążliwe podkreśliła.
Mieszkańcy obawiają się głównie hałasu, z kolei starosta kołobrzeski T. Tamborski dokłada kolejny argument. To teren mokry. „Żeby ten teren wykorzystać trzeba go odwodnić, jeżeli odwodnić to osuszyć. Popsujemy wszystkie stosunki wodne, które tam panują. Jeżeli osuszymy ten teren, to skutki braku wody będziemy mieli w innych miejscach.” Dodaje też, że koszt osuszenia przekroczy wielokrotnie koszt budowy samego schroniska. Sam proponuje budowę schroniska w pobliżu farm wiatrowych.
Dzisiaj nie wiadomo, gdzie powstanie schronisko dla bezdomnych zwierząt, Anna Mieczkowska zapowiada, że na pewno je wybuduje. A w kasie miasta leży 3,5 miliona złotych dotacji z państwa na ten cel. Pieniądze trzeba wykorzystać do końca 2023 roku.
"aglomeracji".Oglądalem protest
mieszkańców gminy wiejskiej CHełmna,na próbę połączenia jej z miastem."Nie oddamy ani piędzi ziemi,bo to jest nasze od wieków".A misto stanęło przed barierą terytorialnego rozwoju.Tak będziezie i u nas.A w sprawie schroniska,to moze takie rozwiązanie?Skoro nikt nie protestuje przeciwko obecnej lokalizacji, a tylko zwiezaki, to moe na 2 lata przenieśc je do sąsiednich schronisk,wyburzyc obecne i na tym samym miejscu wybudowac nowe.Inaczej, pieniaąze przepadna a zwierzęta będa miały swój los "zalatwiony" na długie,dlugie lata.