To nie jest czas Dąbkowskiego (wideo)
Artur Dąbkowski podczas wczorajszej sesji stracił funkcję przewodniczącego Komisji Morskiej. Po tym głosowaniu było jeszcze ciekawiej. Okazało się, że do innych radnych docierały informacje o rzekomych działaniach Dąbkowskiego w sprawie dzierżaw miejskich nieruchomości.
Podczas wczorajszej sesji RM, A. Dąbkowski został odwołany z funkcji przewodniczącego Komisji Morskiej. Projekt grupy radnych złożony przez Renatę Brączyk poparło 12 osób. Nowego szefa komisji nie wybrano.
Po chwili było jeszcze ciekawiej. - Czy to prawda, że był pan w ubiegłym tygodniu u jednego z kołobrzeskich przedsiębiorców, który ubiegał się o przedłużenie umowy dzierżawy? - to było pierwsze pytanie jakie padło w stronę Dąbkowskiego. Zadała je Izabela Zielińska. I były kolejne: - Czy to prawda, że poinformował pan dzierżawcę, że są inne podmioty zainteresowane tą nieruchomością, i wreszcie czy to prawda, że wspomniał pan, iż jest jedenastym głosem prezydent miasta?
Radna odczytała też treść wiadomości jaką otrzymała od A. Dąbkowskiego. A w niej przepisy kodeksu karnego dotyczące pomówień. - Dla mnie to próba zastraszenia mnie i próba zamknięcia mi ust. - powiedziała.
Jacek Woźniak już nie pytał. Opowiedział o zdarzeniu z 20 września. I telefonie od przedstawiciela przedsiębiorcy, który informował go o wizycie radnego Dąbkowskiego. K. Plewko przytoczył podobną sytuację.
Radny Dąbkowski podtrzymał, że za pomówienia będzie kierował sprawy do odpowiednich organów, na pytanie radnej Zielińskiej nie odpowiedział. Sam natomiast pytał I. Zielińską o to z iloma przedsiębiorcami się spotykała i co mówiła na jego temat.
Przewodniczący Rady Miasta Bogdan Błaszyk od początku dyskusji próbował interweniować. Zgodził się z radną R. Brączyk, która poprosiła o stworzenie kodeksu etyki radnych RM. - Jeżeli prawdą jest to co państwo sugerujecie w tych wypowiedziach, że Artur Dąbkowski dopuścił się działań na pograniczu korupcyjnym, to jest to wniosek do prokuratora. Nie powinniśmy tych spraw, w tej formie rozpatrywać na sesji.”
Dzisiaj oświadczenie w tej sprawie wydała prezydent A. Mieczkowska (przeczytacie je tutaj).
Nie poda.