Jak toalety zatrzęsły koalicją (wideo)
„… to złamanie umowy koalicyjnej”, „tak nie powinien funkcjonować samorząd” , „taka polityka jest dla mnie nie do przyjęcia, wręcz skandaliczna” - to reakcje kołobrzeskich radnych na decyzję Prezydent o wprowadzeniu opłat za korzystanie z miejskich toalet.
Kilka dni temu, Miasto ogłosiło przetarg na obsługę 16 miejskich toalet, a to oznacza wprowadzenie opłat za korzystanie z szaletów miejskich, które od 6 lat były bezpłatne. Decyzją Prezydent zaskoczeni i oburzeni są kołobrzescy radni, którzy o przetargu dowiedzieli się po jego ogłoszeniu.
Przypomnijmy, rozmowy na temat wprowadzenia opłat za toalety pojawiły się już w ubiegłym roku, podczas wprowadzenia opłaty za wstęp na molo oraz maksymalnym podniesieniu opłaty uzdrowiskowej. Wtedy radni większością głosów nie zgodzili się na jej wprowadzenie.
Teraz opłata za korzystanie z toalet ma wynosić 2 zł, ale kwota ta może ulec zwiększeniu.
Roczny czynsz za obsługę szaletów to prawie 53 tys. netto i jest on równocześnie ceną wywoławczą. Dodatkowo, w ciągu 6 miesięcy najemca będzie zobowiązany do wprowadzenia możliwości płatności kartą oraz blikiem. Nie wiadomo czy będzie wprowadzona zniżka dla mieszkańców. Przetarg ustny nieograniczony odbędzie się 28 lutego. Umowę najmu miasto podpisze do końca 2024 roku.
Przewodniczący Rady Miasta Bogdan Błaszczyk zapowiada, że będzie w tej sprawie rozmawiał z Prezydent.
Wiecej w materile wideo.
Te kible kosztują rocznie kołobrzeskiego podatnika prawie 1,5 mln zł.
Faktycznie, nie ma o czym rozmawiać.
Nigdy, nigdzie nie spotkałam się z darmowymi toaletami. Jak radni chcą je sponsorować turystom to proszę bardzo, ale niech robią to ze swoich diet. Ja wolę, żeby za te 1,5 miliona rocznie zrobili nowe chodniki albo place zabaw.
Bije pan kolejne rekordy przypodobania się Platformie, a tu kolejny raz Platforma ma pana tam, gdzie zawsze miała, czyli u ujścia jelita grubego.
trafione idealnie w "mózg" autorów