Pacjenci bez lekarza pierwszego kontaktu
W lokalnych mediach i na forach mediów społecznościowych w ostatnich dniach szeroko komentowany jest problem braku lekarza w jednej z przychodni Podstawowej Opieki Zdrowotnej i bezskuteczne próby zapisania się do innych przychodni.
Inni lekarze rodzinni mają przepełnione listy, a kolejni zamykają swoje praktyki. Problem jest szerszy, przypadków więcej, a zdezorientowani pacjenci są pozostawieni sami sobie. Sprawę komentuje na swoim facebookowym profilu radna niezależna Renata Brączyk i chce pilnego zwołania Komisji Społecznej. Radna napisała między innymi, że "problem jest - nie ma co ukrywać, rozwiązanie trzeba znaleźć i to pilnie. Patrząc wstecz, podobna sytuacja miała miejsce w Gościnie w 2019. Lekarz POZ musiał udać się na urlop i brakowało zastępstwa. Samorząd jednak szybko zareagował i stworzył zastępczą przychodnię. Uważam, że jako Rada Miasta i samorząd lokalny, nie możemy nie zareagować. Wystosowałam pismo do Przewodniczącego RM z prośbą o pilne zwołanie Komisji Społecznej, w której kompetencjach jest ocena stanu zdrowia mieszkańców. Mam też nadzieję, że w dyskusji wezmą udział przedstawiciele Szpitala, POZ, nasi posłowie, wszyscy radni oraz Prezydent Kołobrzegu. Sytuacja jest kryzysowa, a mieszkańcy nie mogą pozostać bez podstawowej opieki zdrowotnej, szczególnie w obecnych pandemicznych czasach".
(zdjęcie poglądowe)
To nie zwykła moja ciekawość a pragmatyzm - mam już "swoje lata" i lekarkę , nieco starszą od siebie. Zawsze o stałe leki dzwonię do przychodni dwa dni wcześniej aby mi przysłali kod recepty. A jeśli to "moja" lekarka poszła na emeryturę? Gdybym wiedziała , która to przychodnia , to albo bym się "uspokoiła" , albo zaczęła szukać nowego lekarza. Co to za dziwne "tajemnice" robicie ???
Poczytaj przepisy, a potem bredź.
Unii Lubelskiej