Na dzień dobry do strefy spadkowej

2-ligowa piłkarska Kotwica Kołobrzeg na inaugurację rundy wiosennej przegrała na własnym boisku z Gryfem Wejherowo 1:3.  Po 20 kolejkach zajmujemy 16 miejsce w ligowej tabeli. Pirewszą bramkę straciliśmy już w czwartej minucie meczu po strzale Piotra Kołca. Mimo kilku okazji z obu stron wynik do końca pierwszej połowy nie uległ zmianie. W przerwie trener biało-niebieskich Ryszard Wieczorek dokonał zmian chcąc wzmocnić linię ataku, ale to zawodnicy Gryfa strzelali kolejne bramki. W 54 minucie po rzucie wolnym dla Gryfa obrońcy Kotwicy niefortunnie wybili piłkę z pola karnego wprost pod nogi Michała Marczaka, który mocnym płaskim strzałem posłał piłkę w długi róg bramki i zrobiło się 0:2. Trzecią bramkę Kotwica straciła dwie minuty później z rzutu karnego, którego pewnym wykonawcą okazał się ponownie Piotr Kołc. Kołobrzeżan stać było tylko na zdobycie bramki honorowej. W 84 minucie wynik meczu na 1:3 ustalił Korneliusz Sochań. W następnej kolejce gramy na wyjeździe z Legionovią Legionowo, która teraz na terenie przeciwnika rozprawiała się z Olimpią Zambrów 5:1.