W ramach 7. kolejki Betclic 1 Ligi Kotwica Kołobrzeg przegrała na wyjeździe ze Zniczem Pruszków 0-4. Mecz rozpoczął się intensywnie, a obie drużyny od samego początku były nastawione na walkę.

Kotwica próbowała spokojnie budować swoje ataki pozycyjne, starając się kontrolować tempo gry i dominować w posiadaniu piłki. Jednak drużyna z Pruszkowa skutecznie przeszkadzała rywalom w rozwijaniu akcji, stosując agresywny pressing i odbiory piłki w kluczowych momentach.

Już w 6. minucie meczu Znicz stworzył groźną sytuację po stracie Jonathana. Szybkie podanie trafiło do dobrze dysponowanego tego dnia Radosława Majewskiego, który poprowadził kontrę prawą stroną boiska. Akcja zakończyła się groźnym strzałem, jednak bramkarz Kotwicy, Marek Kozioł, pewnie obronił. Po tej sytuacji Kotwica zaczęła zyskiwać przewagę w środku pola, skutecznie odbierając piłki i próbując kreować akcje ofensywne, jednak Znicz nie pozostawał dłużny, stosując długie podania za linię obrony Kotwicy, które początkowo nie przynosiły efektu.

W 19. minucie Znicz objął prowadzenie. Radosław Majewski precyzyjnie dośrodkował w pole karne, a Wiktor Nowak idealnie uderzył głową, zdobywając bramkę na 1-0. Ten gol podkręcił tempo gry, a drużyna z Pruszkowa coraz bardziej kontrolowała przebieg spotkania. Mimo to, Kotwica starała się odpowiedzieć, choć nie potrafiła stworzyć stuprocentowej okazji. W 37. minucie Ciepiela zdobył bramkę dla Znicza, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną, anulując gola. Chwilę później Filip Kozłowski próbował swojego szczęścia, ale jego strzał został zablokowany przez obrońców Kotwicy.

Pod koniec pierwszej połowy Kotwica starała się podkręcić tempo gry i wyrównać przed przerwą. W 42. minucie doszło do groźnej kontry Znicza – Stanclik znalazł się w idealnej sytuacji strzeleckiej, jednak jego potężny strzał trafił w spojenie bramki. Zaraz po tym Kotwica odpowiedziała szybkim atakiem, a Marcel Bykowski miał świetną okazję w sytuacji sam na sam, lecz nie zdołał pokonać bramkarza Znicza, a gospodarze niemal zdobyli samobójczą bramkę. Ostatnim akcentem przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę był groźny strzał Filipe Oliveiry, po którym zawodnicy obu drużyn zeszli do szatni.

W drugiej połowie Kotwica ruszyła z większym animuszem i determinacją, starając się odrobić straty. Przez pierwsze 20 minut Kotwica próbowała zdominować rywali i przejąć kontrolę nad spotkaniem, jednak Znicz szybko zniwelował te starania. W 65. minucie, po rzucie rożnym wykonywanym przez Majewskiego, Wiech wyskoczył najwyżej i strzałem głową podwyższył wynik na 2-0. Znicz nie zamierzał zwalniać tempa i w 69. minucie przeprowadził kolejny szybki atak, który zakończył się strzałem Stanclika na 3-0. Kozioł, bramkarz Kotwicy, zdołał obronić wcześniejszy strzał Stanclika, ale przy dobitce nie miał już szans.

Kotwica próbowała znaleźć odpowiedź na skuteczne ataki Znicza, jednak zespół z Pruszkowa kontrolował przebieg meczu, nie pozwalając rywalom na rozwinięcie skrzydeł. W 89. minucie Znicz przypieczętował swoje zwycięstwo. Po błędzie Piotra Witasika, który niedokładnie podał piłkę w obronie, Adrian Kaźmierczak przejął piłkę i pewnym strzałem pokonał bramkarza Kotwicy po raz czwarty.

Po tym spotkaniu Kotwica znajduje się na 7. miejscu w tabeli Betclic 1 Ligi z 11 punktami na koncie.

Już w najbliższą niedzielę Kotwica będzie miała okazję się zrehabilitować – rywalem krakowska Wisła.

Znicz Pruszków 4 – 0 Kotwica Kołobrzeg

Wiktor Nowak 20,Łukasz Wiech 66,Daniel Stanclik 71,Adrian Kazimierczak 90

Żółta kartka: Jonathan Jr.

Sędzia: Jacek Małyszek (Lublin).

Dodaj komentarz

Komentarze na portalu informacje.kolobrzeg.pl są własnością ich twórców. Administrator portalu nie ponosi odpowiedzialności za opinie pozostawione w serwisie. Jeśli jakikolwiek komentarz uważasz za niestosowny lub narusza jakiekolwiek zasady komentowania w serwisie napisz na adres: studio@tkk.pl

Kod antyspamowy
Odśwież

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn