Radni popierają prezydent w sprawie cen wody
Radni miejscy nie chcą by mieszkańcy Kołobrzegu dopłacali do wody i ścieków w sąsiednich gminach. Dzisiaj jednogłośnie poparli stanowisko prezydent, w którym sprzeciwia się ona decyzji Wód Polskich.
Nawet w sądzie może się skończyć sprawa taryf za wodę i ścieki. Wody Polskie nie zgodziły się na stawki zaproponowane przez Miejskie Wodociągi (są one rożne w zależności od gminy) uznając że cenę należy ujednolicić.
Dzisiaj podczas sesji radni jednogłośnie poparli prezydent miasta, która już odwołała się od decyzji Wód Polskich.
Gdyby faktycznie ujednolicono taryfy za wodę i ścieki dla wszystkich gmin obsługiwanych przez Miejskie Wodociągi, w Kołobrzegu cena poszłaby w górę. Metr sześcienny wody w Kołobrzegu kosztowałby nie 7,92 a 9,67 zł.
A DLACZEGO znowu ryczałt od wody. Powinien być to abonament stały od lokalu w Kołobrzegu zamieszkałym lub nie tak jak abonament za prąd czy gaz. A dopiero np. 2 zł od zużycia każdego metra sześciennego wody. Czyli tzw. system mieszany. Ale abonament stały NIE od zużycia wody tylko za włączenie do systemu "śmieciowego" tzw. gotowość do odbioru śmieci.