Powraca temat zamiany działek
Wczoraj podczas posiedzenia Komisji Budżetowo – Gospodarczej, omawiano porozumienie w sprawie zamiany działek przy ulicy Kamiennej i Zygmuntowskiej.
Podczas obrad wczorajszej Komisji, powrócił temat zamiany działek przy ulicy Kamiennej, będącej własnością Urzędu Miasta i działki przy ul. Zygmuntowskiej, która stanowi własność spółki „Kołobrzeg Parsęta”.
Przypomnijmy, działka przy ulicy Zygmuntowskiej to teren prywatny po starej drukarni, na której inwestor miał wybudować budynek mieszkalny. Decyzja ta spotkała się ze sprzeciwem mieszkańców, według których budowa spowoduje niszczenie stojących tam zabytkowych kamienic, a także dewastację terenu zielonego poprzez wyznaczona drogę dojazdową. Z tego powodu, zaproponowano zawarcie porozumienia i zamianę działek. W zamian za teren przy Zygmuntowskiej, działkę przy ul. Kamiennej.
Obecnie na działce przy ul. Kamiennej działa spółka Arriva, dlatego inwestor zobowiązuje się również do wybudowania jej bazy przy ul. Koszalińskiej, a także do zaprojektowania oraz uzyskania pozwolenia na budowę parkingu wielopoziomowego i budynku mieszkalnego. W tym wszystkim,zastrzeżenia miasta, budzi kwestia wyceny tych dwóch działek.
Ponieważ działka przy ul. Kamiennej jest kilkukrotnie większa od działki przy Zygmuntowskiej, inwestor zobowiązuje się do zapłaty różnicy z przeprowadzonej już wyceny.
Podczas wczorajszej Komisji, Radni zobowiązali Miasto, do przygotowania uchwały dotyczącej zamiany działek i przygotowania odpowiedniej umowy.
Jeśli nie dojdzie do porozumienia, inwestor rozpocznie inwestycję przy ulicy Zygmuntowskiej i wybuduje budynek wielorodzinny, ponieważ posiada już zezwolenie na budowę.
w centrum zakaz barbarzyńskiego
demolowania ładu uzdrowiskowego
miasta i basta . Jaki zorientowany pewno
esbecki oligarcha nie chce odpuścić .
Bulwary jak maja w przyszlosci wygladac dobrze i byc reprezentatywnym miejscem to nie powinny byc zabudowywane apartamentami. Tam musi byc rekreacja, miejsca do wypoczynku,miejsca dla spotkan,spacerow, zielen, przystanie kajajkowe, miejsca malej gastronomii , ale nie waska sciezka zabudowywana molochami. Malo Ci blokow??? Niech najpierw powstanie koncepcja rewitalizacji Bulwarow i jak maja wygladac a nie najpierw zabudowa i resztki co po nich zostanie. Czy musi byc wszystko zabudowywane do ostatniego metra ???
Bulwarek, zapomniałeś dodać, że cała Zygmuntowska to prywatny folwark, tam nawet progi zwalniające są za głośne:)