Plaga porzuconych samochodów
Problem porzuconych samochodów powraca w naszym mieście już regularnie. Brudne, często bez powietrza w kołach, zajmują miejsce i najzwyczajniej po prostu straszą.
Niemal w każdej części miasta możemy spotkać straszydła, które nie są używane od dłuższego czasu, a często już nie nadają się do użytku. Znajdują się one w miejscach publicznych, ale także na prywatnych posesjach, zajmując miejsca parkingowe, których liczba i tak jest niewystarczająca.
Wg. przepisów prawa, jeżeli taki samochód stoi na ulicy lub jest to droga publiczna to w tej sprawie może interweniować policja lub straż miejska. Problem pojawia się przeważnie wtedy, gdy auta te stoją na terenach prywatnych tj. np. podwórkach administratorów wspólnot, czy spółdzielni. W takim przypadku to oni muszą wystąpić do Centralnej Ewidencji Pojazdów i swoją drogą doprowadzić do usunięcia takich pojazdów.
Straż miejska apeluje do mieszkańców, aby jeżeli zauważą takie przypadki, zgłaszali je bezpośrednio do Straży Miejskiej, za pośrednictwem strony internetowej lub telefonicznie.
Przypominamy, że aby samochód mógł zostać uznany za porzucony, musi on nie być użytkowany od dłuższego czasu.
Popieram, też widzę z okna. Może ktoś powinien sobie taki samochód do domu wstawić jako eksponat, a nie na dworzu trzymać. W ogóle nie rozumiem ludzi. Kupują auto po to, żeby stało.