40 centymetrów problemu na Czarnieckiego
Plac budowy przekazany, remont rusza lada moment. To na ulicy Czarnieckiego, o którą już od kilku lat toczyły się spory dotyczące zakresu przebudowy. Tyle że jeżeli ktoś sądzi, że teraz wszystko zostało „dogadane” jest w błędzie. Tym razem chodzi o 40 centymetrów żywopłotu.
„Dwa lata boje były toczone, jeszcze za prezydenta Gromka. Tam były nieścisłości. Ten chciał to, ten chciał tamto. Gdzie Polaków dwóch, tam są trzy zdania” - mówił nam jeden z mieszkańców Czarnieckiego. I te słowa wydają się najlepszym podsumowaniem tego co do tej pory działo się wokół remontu ulicy Czarnieckiego, i tego co jak się okazuje jeszcze trwa, choć wydawało się, że w końcu osiągnięto kompromis.
Najpierw problemem były miesiąca parkingowe, które jeszcze w ubiegłej kadencji chciano wybudować min bardzo blisko balkonów przy Czarnieckiego 4 i 2. Ostatecznie będzie 29 miejsc parkingowych tylko przy Czarnieckiego 7 i przy wjeździe od ul. Wschodniej.
Teraz problem jest 40 centymetrów żywopłotu. „Pani prezydent obiecała jeszcze w kampanii wyborczej, że zieleń będzie zachowana. Żywopłot też” – powiedział jeden z mieszkańców. Ale miejsca jest mało i żywopłot może zostać wycięty.
„Ludzie mogą wyjść, mogą protestować. My będziemy się starli załatwić to polubownie” to słowa jednego z przedstawicieli wspólnoty mieszkaniowej Czarnieckiego 2. O tym co się stanie z żywopłotem zdecydują pomiary geodezyjne.
Podpisana umowa na remont Czarnieckiego opiewa na ponad 900 tysięcy złotych. Plac budowy został dzisiaj przekazany. Remont ma potrwać 2 miesiące.
I dalej uważają ze im się wszystko należy nawet żywopłot przy remoncie drogi
Ja też. Kto by wysiedział tyle u kosmetyczki.
Diupa
Barwinek jest jednym z kilku radnych z Ogrodów, ale jedynym, który robi cokolwiek dla tego osiedla.
Jak na razie robi coś tylko dla siebie.
Festyn, turnieje pilki noznej, psi wybieg, nowe lawki, nasadzenia, ale co tam widac, ze boli
Kawałek dalej masz piękny park zabaw nie tylko dla dzieci...