Z "Ławicy" wypadła ryba. Kolejnych rzeźb na razie nie będzie

Piotr Rybczyński z Radia Kołobrzeg wręczył dziś pani prezydent Annie Mieczkowskiej część instalacji „Ławica”, a dokładnie jedną rybę owiniętą wstążką. Rybka odpadła od konstrukcji podczas ostatnich silnych wiatrów.

 

"Ławica" stanęła jesienią tego roku na terenach zielonych przy ulicy Rzecznej. Podobnie jak w przypadku rzeźby Turystka, z Ławicą również były kłopoty od samego początku. Instalacja została zamontowana ze sporym opóźnieniem, bo pierwsze ustawienie rzeźby skończyło się powyginaniem elementów. Obecnie, rzeźba nie do końca odpowiada też projektowi, który wygrał miejski konkurs – artysta musiał zamontować dodatkowe wzmocnienie, żeby instalacja była stabilna. Ostatnia wichura i sztorm ujawniły jednak jej słabość – z rzeźby zaczęły odpadać zamontowane na górze rybki. Instalacja wzbudza też mieszane uczucia, jedni wciąż utrzymują, że Ławica zachwyca, dla innych to najzwyklejszy bubel na dodatek na brzydkim podłożu, które udaje trawnik.

Pani prezydent Kołobrzegu przyjęła "prezent" w postaci fragmentu rzeźby i zapowiedziała, że na razie miasto rezygnuje z konkursu na kolejną, pomimo, że w budżecie na 2019 rok zarezerwowano na ten cel 80 tysięcy złotych. Kwestia upiększania miasta ma ulec zmianie.