Bobry w mieście
Nad Kanałem Drzewnym wzdłuż ulicy Zygmuntowskiej na wierzbach płaczących pojawiły się ślady bytowania bobrów. O sytuacji poinformował nas zaniepokojony mieszkaniec.
Bobry coraz częściej można spotkać w miastach. Zwierzęta te pozyskują drewno do budowy tam ze ścinanych, własnymi zębami, drzew. Ścięcie drzewa o średnicy kilkunastu centymetrów zajmuje im jedną noc. Mogą poradzić sobie z drzewem o średnicy nawet do 70 cm. Jak się okazuje w naszym mieście bobrów nie brakuje. Co widać chociażby po drzewach nad Kanałem Drzewnym. Ogromna wierzba nie jest dla tych zwierząt szczególnym wyzwaniem. Tam gdzie jest to możliwe i drzewa narażone są na zęby bobrów, miasto owija specjalną siatką, która ma te drzewa zabezpieczyć. Tak jest m.in. z drzewami od strony ulicy Łopuskiego. Ale w mieście jest więcej takich miejsc, gdzie bytują bobry. Miasto stara się reagować na bieżąco.