Prezydent odpowiada na pytania dotyczące stadionu
W przypadku ujawnienia ewentualnych zniszczeń murawy na stadionie miejskim kto zapłaci za jej naprawę? O co tak naprawdę chodzi w aferze stadionowej? Między innymi na te pytania odpowiadała Anna Mieczkowska w dzisiejszej audycji Prezydencki Kwadrans.
O problemach związanych z odśnieżeniem murawy mówiliśmy w piątek, kiedy Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zwołał w tym temacie konferencję prasową. MOSiR uznał, że warunki atmosferyczne i zalegająca warstwa śniegu nie pozwalają na przygotowanie murawy do ostatniego tegorocznego meczu, a odśnieżenie murawy grozi bardzo mocną degradacją boiska. Miejski Klub Piłkarski „Kotwica” zareagował natychmiast, zarzucając MOSIRowi, że jego celem jest uniemożliwienie rozegrania najbliższego meczu ligowego. Klub na swoim oficjalnym fanpage ogłosił akcję odśnieżania stadionu. Ostatecznie do akcji włączyła się także Zieleń Miejska oraz MOSiR. Mecz się odbył. Ale ta sytuacja sprawiła, że w komentarzach zawrzało. Czy podda się pani dyktatowi piłkarskiej Kotwicy? Może czas zawiesić finansowanie klubu dopóki klubem nie będą zarządzać kołobrzeżanie? To jedno z pytań pod zapowiedzią audycji Prezydencki Kwadrans. Nie poddam się żadnemu dyktatowi, mówi prezydent.
Prezydent podziękowała kibicom, którzy połączyli siły aby odśnieżyć murawę. W dużej mierze dzięki nim mecz mógł się odbyć na odśnieżonym stadionie. Jednak histeria i aura wokół tego tematu była zupełnie nikomu niepotrzebna, uważa Anna Mieczkowska.
Ja postępuje zgodnie z prawem, i nikt mnie nie nakłoni do tego żeby nie stosować prawa zamówień publicznych. Nagle wytworzyła się histeria stadionowa, bo prezes Dzik i dyrektor Bednarek uważają, że w styczniu powinniśmy wyłożyć na stadionie nową murawę. My to zrobimy wtedy kiedy będziemy do tego przygotowani, tłumaczy prezydent.
Jak podkreśla Anna Mieczkowska, nie mówi o całym klubie, bo większość działaczy po prostu nie chce uczestniczyć w tym całym cyrku.
Mieszkańcy pytali również o to kto zapłaci za ewentualne zniszczenia murawy na stadionie miejskim w przypadku ich ujawnienia. Jednak po wstępnych oględzinach można stwierdzić, że nie ucierpiała zbyt mocno. Może mieć nieco opóźniony proces wegetacji.
Anna Mieczkowska zapowiedziała, że spotka się z prezesem Adamem Dzikiem w celu wyjaśnienia kilku kwestii.
Wstyd, że takie sytuacje mają miejsce u progu awansu do pierwszej ligi. To jest wstyd który przynosi zaledwie kilka osób, mówi prezydent.
Więcej w materiale wideo oraz w audycji Prezydencki Kwadrans o 17.30.
PiS już nigdy nie dojdzie do władzy.
Nigdy.