Modernizacja RIPOK-u na półmetku
W ubiegłym roku rozpoczęła się inwestycja dotycząca modernizacji Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Korzyścienku. Prace idą zgodnie z planem i mają się zakończyć do końca kwietnia przyszłego roku.
Dzisiaj rano miało się się odbyć posiedzenie Komisji Budżetowo-Gospodarczej, jednak musiało zostać odwołane, ponieważ nie było wymaganej liczby radnych. Na Komisji miała zostać przedstawiona analiza informacji z wykonania budżetu miasta za I półrocze tego roku, oraz radni mieli się udać z wizytą do oczyszczalni ścieków, PSZOK oraz kompostowni w Korzyścienku. Na jakim etapie jest realizowana inwestycja dotycząca modernizacji Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych sprawdziliśmy sami. Miejsce to zdecydowanie zmieniło swój dotychczasowy wizerunek.
Nowa instalacja w Korzyścienku będzie nowoczesna i ekologiczna. W dużej hali, której wielkość można przyrównać do boiska piłkarskiego, będzie znajdowała się cała linia technologiczna.
W hali o wielkości ponad 3 tysięcy metrów kwadratowych znajdą się nowoczesne urządzenia firmy Eggersmann.
W ramach inwestycji na terenie RIPOK-u planowana jest również wymiana całej nawierzchni.
To jedna z największych inwestycji tego roku. Koszt modernizacji Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych wyceniono na blisko 43 miliony złotych. Zieleni udało się pozyskać 13 milionów dofinansowania. Na resztę spółka musiała zaciągnąć kredyt. Choć przez drastycznie rosnące ceny inwestycja na chwilę obecną wyniesie w granicach 50 milionów. Zieleni udało się jednak zabezpieczyć dodatkową kwotę. Spółka jest po zakończonych negocjacjach i podpisaniu odpowiedniego porozumienia w tym zakresie. Największe prace budowlane są już wykonane. Teraz Zieleń czeka na sprzęt.
Przebudowa instalacji w Korzyścienku ma wpłynąć na zniwelowanie odoru jaki się z niej wydobywa. Prezes Zieleni tłumaczy, że największy smród pochodzi od odpadów bio i to w momencie ich poruszenia, czyli przetransportowania i przeładowania. Ale na to Zieleń znalazła sposób, czyli dwie armatki zamgławiające z bakteriami. Dzięki temu odory podczas fermentacji mają być niwelowane. Przypomnijmy. Do tej pory przeprowadzono już inwestycję dotyczącą modernizacji kompostowni, która kosztowała 7 milionów złotych. A dzisiaj mogliśmy się przekonać, że faktycznie smród jest odczuwalny w niewielkim stopniu.