Kierowcy będą ponownie strajkować?
W niedzielę związkowcy zrzeszeni w nowym związku zawodowym „Związkowa Alternatywa” podjęli decyzję o rozpoczęciu strajku włoskiego w autobusach Komunikacji Miejskiej. Wczoraj poinformowali o jego zawieszeniu. Ale sytuacja może szybko ulec zmianie. Jak mówi przewodniczący Związkowej Alternatywy, Jeżeli dzisiaj zwołam Związek i zapadnie jednomyślność, to myślę, że od jutra będziemy mieli już strajk włoski.
Związek zawodowy „Związkowa Alternatywa” powstał 16 czerwca tego roku. Jak mówi nam Dariusz Pawelczak, powstały one w odpowiedzi na brak reakcji dotychczasowych związków zawodowych. Według niego kierowcy nie byli w stanie przebić się za pośrednictwem tych związków ze swoimi roszczeniami i problemami. Według Dariusza Pawelczaka związki te zostały kupione.
Przypomnijmy. Kilka dni temu Związek zawodowy „Związkowa Alternatywa” poinformowała o rozpoczęciu strajku włoskiego. Wczoraj w przesłanym do naszej redakcji piśmie związkowcy poinformowali nas o zawieszeniu strajku, przepraszając mieszkańców za zaistniałą sytuację. Jak jednak mówi Dariusz Pawelczak ten strajk był potrzebny.
Od 9 lipca w spółce trwa spór zbiorowy. Jak informuje Dariusz Pawelczak jutro miało się odbyć spotkanie z pracodawcą, dzisiaj jednak zostało przesunięte na poniedziałek. W związku z tym przewodniczący związku „Związkowa Alternatywa” zapowiedział spotkanie na dzisiaj, podczas którego ma zapaść decyzja o rozpoczęciu kolejnego strajku włoskiego.
Do związku zawodowego „Związkowa Alternatywa” należy 34 kierowców, na 45 pracujących w Komunikacji Miejskiej. Propozycja związkowców to wyrównanie od 1 stycznia do chwili obecnej stawki minimalnej wszystkich pracowników. A od 1 czerwca 50 procentowa podwyżka stawki dla kierowców od stawki bazowej. Nie cofniemy się nawet o krok, mówi Dariusz Pawelczak.
Poniżej cała rozmowa z przewodniczącym Związkowej Alternatywy Dariuszem Pawelczakiem.
Rada Pracownicza i SIP, wybierani przez wszystkich pracowników, są Waszymi przedstawicielami. Wszak obaj Panowie „spłodzili” tę, bazującą na ogólnikach i sloganach „petycję”. A cóż zrobili, dla dobra firmy i pracowników, podczas swojej działalności społecznej?! Nic!!! Czegoś tu nie rozumiem?! A może i Ci Panowie są też „kupieni”? Dlaczego zatem podpisują się pod petycją? A czego dokonał P. Przewodniczący Alternatywy przez ostatnie lata? Jakie są namacalne ślady? Gdzie można ujrzeć nieprawdopodobną troskę o firmę i ludzi w niej zatrudnionych? „Tyż ni ma”!… O co tu chodzi?!
a jak wiadomo premia regulaminowa należy się WAM jak psu zupa, więc nie grajcie na emocjach mieszkańców.
Co WAM się do tej pory udało, to tylko to że szargacie dobre imię Spółki, Prezesa i Pracowników którzy pracują tam 20, 25, 30 i więcej lat, a pan panie przewodniczący ile lat pracuje
w spółce?. Na marginesie: są jeszcze inne dodatki do pensji, niech pan powie w następnym wywiadzie gdzie to by nie było , ile dostał pan wypłaty za ostatni miesiąc i za ile godzin przepracowanych ?
Nie ująłeś w swojej wypowiedzi dwóch braci (dodam twoich związkowców) i ich ojca który też w firmie pracuję!! Chyba że to nie pasowało do twojej koncepcji
pozdrawiam