Włoski strajk w Komunikacji Miejskiej
Nadal nie ma porozumienia pomiędzy związkowcami nowo powstałego związku zawodowego Alternatywa, a prezesem Komunikacji Miejskiej. Kierowcy zrzeszeni w nowej organizacji zakładowej podjęli decyzję o rozpoczęciu strajku włoskiego.
"Szanowni Państwo. Informuję, że część kierowców podjęła decyzję o rozpoczęciu strajku włoskiego. Dochodzić będzie do opóźnień autobusów, a także wypadaniu losowych kursów. Informuję, że strajkujący nie powiadomili Zarządu Spółki o planowanych działaniach i są one wykonywane absolutnie bez mojej zgody. Jest to działanie nielegalne, świadomie czynione wbrew interesom pasażerów oraz spółki. Przepraszam Państwa bardzo za wszelkie utrudnienia i deklaruję, że podjąłem już kroki, aby jak najszybciej doprowadzić do przywrócenia punktualność rozkładu jazdy" – napisał w oświadczeniu skierownym do lokalnych mediów prezes Komunikacji Miejskiej Michał Jaczyński
Strajk włoski to forma strajku aktywnego polegająca na wykonywaniu przez pracowników obowiązków służbowych w sposób skrajnie drobiazgowy, co powoduje blokadę działania firmy.
Ten protest to jakieś wielkie nieporozumienie! Jak się komuś nie podoba to niech zmieni pracę i odejdzie do prywaciarza i tam pozna smak wysokiej pensji! Przecież nikt nikogo na siłę nie trzyma w komunikacji miejskiej! NIE DLA PROTESTU WŁOSKIEGO KIEROWCÓW!
Może niech odejdą z pracy Ci wszyscy protestujący kierowcy do prywatnych firm , nikt ich na siłę nie trzyma a tylko uprzykrzają ludziom życie !
Pamiętajcie, że wszystkie ulgi i przejazdy bezpłatne w naszym mieście a takich osób uprawnionych jest niemało pokrywa się z budżetu miasta, a więc z podatków mieszkańców i już mieli wystarczająco czasu na to by znaleźć pracę i normalnie ponosić opłatę za bilet. Polska zrobiła bardzo wiele w kwestii uchodźców uciekających przed wojną, teraz czas, aby oni dali coś od siebie Polsce.
Nikt nie chce napisać o tych "niegodnych zarobkach, Panów kierowców". Może Pan poda, jak biedni są? ZZ Alternatywa, nie potrafi?.., nie chce?.., o tym poinformować. Zgodnie z wyliczankami związku, jest to 2 983,68 zł/miesiąc (brutto), co daje na rękę 2 324,62 zł na miesiąc pracy (?!). Jest Pan gorliwym obrońcą zahukanych, niedocenionych kierowców. Proszę napisać jakie są prawdziwe zarobki. Jak to bogate miasto Kołobrzeg, płaci niegodnie?