Kolejna burzliwa dyskusja wokół Głazu Katyńskiego

Podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta radni 12 głosami za podjęli decyzję o zdjęciu z porządku obrad uchwały w sprawie usytuowania głazu wśród Dębów Katyńskich przy Skwerze Pionierów. To trzecie podejście radnych do tego tematu, i kolejne zakończone burzliwą dyskusją.

Dyskusja na temat uchwały dotyczącej usytuowania głazu wśród Dębów Katyńskich przy Skwerze Pionierów rozpoczęła się już na samym początku sesji. A wszystko przez wniosek złożony przez Dariusza Zawadzkiego w imieniu Kołobrzeskich Razem o zdjęcie jej z porządku obrad. Jak mówił radny, stoją za tym trzy argumenty. Po pierwsze Komisja Doraźna ds. Opracowania Zasad Wznoszenia Pomników nie zakończyła jeszcze prac, po drugie konkurs architektoniczny dotyczący zagospodarowania Skweru Pionierów ma się odbyć w drugiej połowie roku. Trzecim argumentem jest ustawa dotycząca miejsc pamięci narodowej, która może wnieść dużo istotnych zmian, jak choćby zakaz prowadzenia działalności gospodarczej czy organizowania imprez w obrębie miejca pamięci. Jak jednak zapewnił Dariusz Zawadzki, my nie uciekamy od tego tematu i na pewno do niego powrócimy. 

Według Macieja Bejnarowicza w Radzie Miasta dominuje chęć przypodobania się wszystkim mieszkańcom, a to rodzi pewnego rodzaju chaos i brak jasnej polityki. Przeprowadzone w tym temacie konsultacje społeczne były według radnego podsyceniem konfliktu. Przypomnijmy. Wyniki przeprowadzonych w ubiegłym roku konsultacji społecznych pokazywały, że 51% mieszkańców nie zgadza się by głaz stanął przy Dębach Katyńskich. Następnie podczas sesji, Rada Miasta zgodziła się by głaz stanął na Skwerze Pionierów, po kilku miesiącach uznała jednak, że cmentarz będzie odpowiedniejszym miejscem.

Swojego oburzenia podczas sesji nie krył Krzysztof Plewko, który jak mówił, nie rozumie dlaczego komukolwiek przeszkadza lokalizacja jakim jet Skwer Pionierów, przypominając, że znajdują się tu już Dęby Katyńskie. Według radnego Dęby w tym miejscu się przyjęły i głupie gadanie, że to jest miejsce do rozrywki a nie martyrologii.

Według Jacka Woźniaka nie należy się obawiać zapisów ustawy dotyczącej miejsc pamięci narodowej. Bo po pierwsze według tej ustawy o utworzeniu miejsca pamięci narodowej decyduje rada w formie uchwały i miejsce takie musi być ujęte w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego.

Ostatecznie po burzliwej dyskusji radni 12 głosami za, podjęli decyzję o zdjęciu z porządku obrad uchwały w sprawie usytuowania głazu wśród Dębów Katyńskich przy Skwerze Pionierów. Tym samym kolejne podejście do tematu Głazu zakończyło się fiaskiem.