Nie zatrzymał się do kontroli drogowej, miał powody
Kierujący, który za nic miał sygnały do zatrzymania nadawane przez umundurowanych funkcjonariuszy, musi liczyć się teraz z surowymi konsekwencjami. Policjanci po dokonaniu zatrzymania motocyklisty ustalili, że nie miał uprawnień do kierowania motocyklem, a pojazd był niedopuszczony do ruchu.
Problemy 30-letniego motocyklisty zaczęły się od kontroli drogowej, którą chciał przeprowadzić policjant kołobrzeskiej drogówki. Funkcjonariusz prowadząc nadzór nad ruchem w Gościnie wydał polecenie zatrzymania się mężczyźnie na motorze i wskazał miejsce kontroli. Kierujący jednak zlekceważył polecenia policjanta i ruszył dalej. Za mężczyzną niezwłocznie ruszyli funkcjonariusze, mimo użytych sygnałów świetlnych i błyskowych kierujący nadal nie reagował. Po pościgu ulicami Gościna 30-latek wjechał w ślepą ulice, a policjanci dokonali jego zatrzymania.
Kierujący musi się liczyć z bardzo dużymi konsekwencjami prawnymi, za niezatrzymanie się do kontroli drogowej pomimo nadawanych sygnałów do zatrzymania grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna nie miał wymaganych uprawnień do kierowania tego typu pojazdem, w związku z tym skierowali wniosek o jego ukaranie do sądu. Dodatkowo kierujący poruszał się motocyklem niedopuszczonym do ruchu, za co został ukarany mandatem w kwocie 5 tysięcy złotych.
Komentarze na portalu informacje.kolobrzeg.pl są własnością ich twórców. Administrator portalu nie ponosi odpowiedzialności za opinie pozostawione w serwisie. Jeśli jakikolwiek komentarz uważasz za niestosowny lub narusza jakiekolwiek zasady komentowania w serwisie napisz na adres: studio@tkk.pl