Nie będzie rehabilitacji pocovidowej na NFZ w Kołobrzegu

Zgodnie z zapowiedziami Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego w czwartym kwartale tego roku w sanatorium Perła Bałtyku w Kołobrzegu, miała się rozpocząć rehabilitacja pocovidowa. Tak się jednak nie stanie. Powód? Przede wszystkim pełne obłożenie przez kuracjuszy oraz większe niż zakładano koszty uruchomienia takiej rehabilitacji.

W ramach naboru do „programu kompleksowej rehabilitacji po przebytej chorobie COVID-19” uzdrowisko Kołobrzeg skontaktowało się z zachodniopomorskim oddziałem NFZ, i w kwietniu wysłało formalne zgłoszenie. Jesienią w sanatorium Perła Bałtyku miała ruszyć rehabilitacja pocovidowa refundowana ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia. Niestety nie ruszy. Powodem jest nie tylko pełne obłożenie przez kuracjuszy, ale także sytuacja finansowa uzdrowisk.

Jak się również okazało koszty uruchomienia w sanatorium rehabilitacji pocovidowej są zdecydowanie za wysokie. Zakup sprzętu specjalistycznego oszacowano na blisko pół miliona złotych, a nie jak zakładano wcześniej 250 tysięcy.

Problemem jest także brak specjalistów.

Przypomnijmy. Jeszcze do niedawna rehabilitacja pocovidowa odbywała się w ośrodku Posejdon. Były to jednak turnusy komercyjne. Takie funkcjonują jeszcze w sanatorium MSWiA. Tutaj jednak rehabilitacja kierowana jest do osób, które lżej przeszły Covid-19. 

Osoby, które ciężko przeszły Covid-19 mogą skorzystać z rehabilitacji pocovidowej w Świnoujściu.