Brak tytułu prawnego, konsultacji, załączników czyli zebranie w sprawie nowego bloku na Ogrodach
Nie było inwestora ani jego pełnomocnika, dokument przestawiony przez Kołobrzeską Spółdzielnię Mieszkaniową pozbawiony był uwierzytelnionych pełnomocnictw oraz niektórych załączników. Nie było konsultacji. Mieszkańcy nie kryli oburzenia.
W siedzibie Kołobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej odbyło się spotkanie w sprawie nowego bloku na osiedlu Ogrody w miejscu dawnego sklepiku Rogalik.
Przypomnijmy, ponieważ dla tego terenu nie ma planu zagospodarowania przestrzennego, właściciel wystąpił do prezydent miasta o warunki zabudowy, które zostały wydane. Warunki zabudowy pozwalają na zaprojektowanie budynku mieszkalnego wielorodzinnego o wysokości do 14,5 m, z lokalami usługowymi w parterze i na 1 piętrze, z garażem podziemnym, infrastrukturą podziemną, dojściem i dojazdem. Inwestor chciałby również nieprzekraczalną linię zabudowy przesunąć o 5 metrów w stronę budynków przy Czarnieckiego.
Na zebraniu była radna niezależna Izabela Zielińska:
- Wystąpiłam o wgląd do decyzji wydanej o warunkach zabudowy i w jednym puncie znajduje się uzasadnienie, które mówi, że zanim wydano tą decyzję o warunkach zabudowy, przeprowadzona została analiza, która jest załącznikiem do tej decyzji. Jak się okazuje właściciel nieruchomości nie załączył tej analizy do dokumentacji. Dochodzą nas różne sygnały, że ta nieruchomość została już sprzedana że właściciel nie jest już w posiadaniu tej nieruchomości, dlatego lepiej by było sprawdzić u źródła w dokumentach czy rzeczywiście ma tytuł prawny do władania tą nieruchomością.
Zabrakło również poinformowania uprawnionych organów oraz konsultacji:
- Nie skonsultowano tej kwestii z mieszkańcami, nie poinformowano rady osiedla o planowanej inwestycji, która to rada powinna to opiniować, bo to leży w jej kompetencji i wszyscy dzisiaj robią oczy szeroko otwarte ze zdumienia, dlaczego nie było przeprowadzonych w tak ważnej kwestii z punktu widzenia społecznego konsultacji. I o to mają mieszkańcy najwięcej żalu i pretensji do prezydenta miasta.
Po uzupełnieniu wszystkich niezbędnych dokumentów w tej sprawie, Kołobrzeska Spółdzielnia Mieszkaniowa zwoła kolejne zebranie.
A pan, panie Barwinek, stoisz teraz po stronie tych, którzy psują miasto, nie widzi pan?
A takie odległości cały czas powinny być zachowane by każdy mógł swobodnie własnymi wiatrami operować .
A może w jej imieniu ktoś inny podpisał ten dokument?
A może jest współwłaścicielem sąsiedniej nieruchomości, a więc stroną w postępowaniu?