Dzięki policjantom chłopiec odzyskał swój rower
Młody mieszkaniec Kołobrzegu, który dostał w prezencie rower, nie zdążył się nim długo pocieszyć. Pojazd został skradziony, chociaż był przypięty do latarni. Kradzież zgłosiła jego mama pod koniec maja, a policjanci już po kilku dniach odzyskali ulubiony jednoślad. Zarzuty w tej sprawie usłyszał 39-latek.
Pod koniec maja w Komendzie Powiatowej Policji w Kołobrzegu pojawiła się kobieta, która zgłosiła, że jej synowi został skradziony rower. Chłopiec pozostawił rower przypięty do latarni specjalnym zapięciem i gdy po jakimś czasie wrócił, pojazdu już nie było. Jednoślad nie był niestety w żaden sposób znakowany i nie posiadał wygrawerowanych numerów. Jednak młody kołobrzeżanin, tak jak prawie każde dziecko, znał swój ulubiony pojazd na wylot. Powiedział śledczym jak dokładnie rower wyglądał oraz jego wszystkie charakterystyczne cechy.
Policjanci z wydziału kryminalnego w kilka dni później, podczas penetracji rejonu miasta Kołobrzeg zauważyli mężczyznę, który poruszał się na rowerze górskim. Funkcjonariusze rozpoznali cechy charakterystyczne roweru, które przekazał policji chłopiec i zatrzymali rowerzystę. Mężczyzna nie potrafił powiedzieć skąd ma rower, w jednej chwili twierdził, że pożyczył go od kolegi, by w kolejnej stwierdzić, że go znalazł. Kryminalni nie dali wiary jego tłumaczeniom i zatrzymali 39-latka. Na komendzie mężczyzna przyznał się do kradzieży roweru.
Chłopiec może się już cieszyć odzyskanym rowerem, a złodziej usłyszał zarzut kradzieży, za który grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.