Dziura goni dziurę
Najpierw był śnieg, lód i błoto teraz są dziury. Niektóre ulice w mieście wyglądają jak szwajcarski ser. Jeździ się po nich kiepsko, a na łatanie trzeba poczekać.
Ul. Krzywoustego, Zdrojowa, Wschodnia, al. św. Jana Pawła II. I można tak wymieniać długo. Ulice w mieście są dziurawe. W niektórych ubytków w asfalcie jest więcej w innych mniej. Ale problem dostrzega każdy kierowca. Póki co to się nie zmieni. Żeby łatać dziurawe drogi musi być odpowiednia pogoda. Głównie temperatura na plusie, zarówno w ciągu dnia jak i w nocy. Naprawa ubytków w asfalcie w obecnych warunkach byłoby działaniem krótkotrwałym. Dlatego Zieleń jest gotowa by w razie zgłoszeń w tej chwili naprawiać tylko głębokie, duże dziury zagrażające bezpieczeństwu.
Zieleń Miejska naprawi ulice, których zarządcą jest miasto. A Przypomnijmy, że w Kołobrzegu mamy także innych właścicieli dróg, np. powiat czy województwo. Zieleń Miejska planuje, że naprawy rozpocznie w marcu. Do czasu poprawy warunków pogodowych trzeba bardziej niż zazwyczaj uważać w czasie jazdy po mieście.
Naprawy prowadzone przez ZM nigdy nie były działaniem długotrwałym. W dużej części, te najgłębsze dziury są w miejscach poprzednio przez nich naprawianych.
Żenada.