Z Wrocławia wracamy na tarczy

Kotwica Energa Kołobrzeg wróciła z Wrocławia bez punktów. Po wyrównanym meczu Czarodzieje z Wydm ulegli drużynie TBS Śląsk II Wrocław 74-77.

 

Kołobrzeska drużyna do Wrocławia pojechała bez kontuzjowanego Norberta Kulona oraz chorego Filipa Struskiego.  W mecz lepiej weszli gospodarze w szczególności za sprawą dobrze dysponowanego tego dnia Bożenko. W 6 minucie kwarty Czarodziejom z Wydm po raz pierwszy w meczu udało się wyjść na prowadzenie po dwóch rzutach z półdystansu Wyszkowskiego. Od tego momentu spotkanie było bardzo wyrównane. Kwarta zakończyła się prowadzeniem Kotwicy 21-22.

W drugiej kwarcie obraz gry nie uległ zmianie. Żadna z drużyn nie potrafiła wyjść na większe prowadzenie a wynik meczu oscylował w okolicy remisu. Do przerwy prowadzili goście 40- 42.

W trzecią kwartę lepiej wszedł Śląsk, który odrobił straty i wyszedł na prowadzenie. Czarodzieje z Wydm nie potrafili oddać celnego rzutu przez blisko połowę kwarty. Dopiero w piątej minucie pierwszy celny rzut oddał Wyszkowski po akcji 2+1. Do końca kwarty gospodarze utrzymywali kilkupunktowe prowadzenie. Przedostatnia kwarta zakończyła się wynikiem 58-54 dla Śląska.

Początek ostatniej kwarty to nerwowa gra obu drużyn. Mimo to nadal na prowadzeniu utrzymywali się gospodarze. W dalszej części meczu rezerwy Śląska zaczęły popełniać błędy, które wykorzystała Kotwica, a odpowiedzialność zdobywania punktów wziął na siebie kapitan Piotr Robak i to on po akcji 2+1 doprowadził do dogrywki. Rzucanie w dogrywce rozpoczął Jan Wójcik, dając prowadzenie gospodarzom, które powiększył Leńczuk do 4 punktów. Przez blisko 3 minuty dogrywki Czarodzieje z Wydm nie potrafili oddać celnego rzutu. Jednak w przedostatniej minucie po rzutach Robaka i Pawlaka wyszliśmy na punktowe prowadzenie. W kolejnej akcji rzutem z dystansu odpowiedział Bożenk wyprowadzając na 2 punktowe prowadzenie gospodarzy. Niestety Kotwicy nie udało się odpowiedzieć w kolejnej akcji i to gospodarze cieszyli się z wygranej.

Mecz zakończył się wynikiem TBS Śląsk II Wrocław -  Energa Kotwica Kołobrzeg  77:74.