Śmieciowy problem przy Drzymały (wideo)
4 wspólnoty mieszkaniowe, 1 wiata śmietnikowa i pojemniki na odpady pod wiatą. To problemy mieszkańców z ulic Drzymały i Waryńskiego. Problem trwa od dawna. Teraz ze względu na dostawiane pojemniki na papier i szkło nabiera jeszcze większych rozmiarów.
Tu nie zawsze jest tak czysto mówią nam mieszkańcy. Przepełnione pojemniki stojące bez zabezpieczenia, śmieci podrzucane przez osoby z zewnątrz. Brud i nieprzyjemny zapach na to narzekają i o tym mówią podczas spotkania z prezydent miasta.
Mieszkańcy wspólnot z Drzymały 8, 9 i 10 mają zamkniętą wiatę śmietnikową. Mieszkańcy z wieżowca przy Waryńskiego 2, tylko małą zamkniętą część. Pozostałe pojemniki stoją obok, pod klatką Drzymały 8. Mieszkańcy mają tego dość.
Wcześniejsze próby uregulowania sytuacji nie przyniosły efektu. Na lokalizację wiaty na 2 miejscach parkingowych nie zgodziła się jedna ze wspólnot. Ogrodzenie pojemników o obecnym miejscu nie podoba się innej. Nie jest łatwo wskazać na podwórku miejsce na nową wiatę bo w ziemi jest sporo instalacji i to znacznie utrudnia wydzielenie terenu. Jednak taka próba zostanie podjęta. Zarządca wspólnoty z Waryńskiego ma zlecić to zadanie projektantowi.
Jeżeli nie spełnią się czarne scenariusze, a mieszkańcy przypominają, że to nie pierwsza interwencja, to mieszkańcy wspólnoty z Waryńskiego 2 będą mieli własną wiatę śmietnikową. Wiata dla tych z Drzymały 8,9 i 10 zostanie w dotychczasowym miejscu.
Czy nie przypomina to "folwarku zwierzęcego" Orwell'a...?