Plac przy Parsęcie mógłby się stać prawdziwą atrakcją (wideo)
Teren między Bulwarem Marynarzy Okrętów Pogranicza a garażami, na którym inwestycję prowadzą w tej chwili Miejskie Wodociągi wydaje się idealnym na plac rekreacyjny. Czy jest szansa, na zagospodarowanie tego zapomnianego wydaje się miejsca?
Miejsce ma potencjał, ale od lat niewykorzystany. Nie ma tu żadnej infrastruktury, która pozwoliłaby aktywnie spędzić czas zarówno najmłodszym, jak i starszym mieszkańcom Kołobrzegu. Mowa o zabetonowanym placu między Parsętą a garażami przy Frankowskiego, na którym kilka dni temu przebudowę sieci sanitarnej rozpoczęły miejskie wodociągi.
O zaniedbanym palcu co jakiś czas przypominają mieszkańcy, wczoraj nasz redakcyjny kolega na portalu społecznościowym.
Czy jest szansa na zmianę? Miasto zapewnia, że nie ma planów sprzedaży tego terenu, ma natomiast pomysł na to by plac faktycznie służył mieszkańcom. „Chcemy żeby firma projektowa przygotowała koncepcję zagospodarowania tego miejsca” usłyszeliśmy w urzędzie. W lipcu mogłaby powstać koncepcja, w siepaniu mieszkańcy mieliby zgłaszać swoje uwagi. W październiku dokument byłby gotowy.
Koncepcja a później projekt nie oznaczają jeszcze rozpoczęcia modernizacji, a na plac z rożnego rodzaju atrakcjami mieszkańcy czekają od lat.
Po co urządzać place rekreacyjne dla mieszkańców wielkim nakładem sił i środków, lepiej sprzedać deweloperowi i będą pieniadze na etaty w magistracie