Inwestor Pałacu Zdrojowego chce wystąpić o odszkodowanie
Radni podczas ostatniej sesji zgodzili się rozpocząć prace nad studium dla terenu na którym miał powstać Pałac Zdrojowy. To ma być rozwiązanie, które doprowadzi do usunięcia błędu, o którym od lat mówił inwestor, a który oznaczał dla niego znaczne ograniczenie budowy. Inwestor uważa że to działania pozorne i zapowiada że wystąpi o odszkodowanie.
Z inwestorem Pałacu Zdrojowego skontaktowaliśmy się telefoniczne i zapytaliśmy o ostatnie działania RM i podjecie uchwały o zmianie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego dla działki, na której miał powstać Pałac Zdrojowy. Ta uchwała oznacza, że miasto zmieni i ujednolici zapisy, które do tej pory różniły się. W planie zagospodarowania procent zabudowy wynosi do 25, w załączniku graficznym 16. I o to od samego początku trwa spór inwestora z miastem.
„Sprawa powinna być dawno załatwiona” - uważa Marek Śmierzyński, inwestor Pałacu Zdrojowego i zapowiada, że mimo tej ostatniej uchwały, będzie żądał odszkodowania od miasta.
„Jeżeli zakończymy etap w NSA następnym krokiem będzie sąd cywilny i pozew o odszkodowanie.”
Według inwestora podjęcie uchwały o zmianie studium jest działaniem jedynie pozornym. „Radni będą głosować za tym co dawno przegłosowali, będą jeszcze próbowali ograniczyć zakres projektu (chodzi o dominantę), to my będziemy zwiększali roszczenia.”
Sprawa Pałacu Zdrojowego ciągnie się od kilu lat. Radni zmieniali zdania na jej temat, podejmowali i uchylali decyzje, dochodziło tu do zarzutów o charakterze korupcyjnym. Podczas sesji we wrześniu ubiegłego roku M. Śmierzyński zażądał od J. Gromka zwrotu pieniędzy. „Zostało złożone zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez prezydenta Gromka. I postępowanie zostało wszczęte”. Co więcej M. Śmierzyński mówi, że chce do odpowiedzialności pociągnąć wszystkie osoby, które „wprowadzały w błąd radnych, manipulowały i działy na szkodę miasta.”
Janusz Gromek, który zapowiadał wystąpienie na drogę sądową przeciwko M. Śmierzyńskiemu jednak tego nie zrobił. Jak nam powiedział ma ważniejsze sprawy ma głowie.
Natomiast w związku z przyjęciem ostatniej uchwały z inicjatywy radnych PiS, poseł Czesław Hoc złożył do CBA prośbę o objęcie całego postępowania ochroną antykorupcyjną.
Będzie wesoło.
Problem to oni Hosso mieli bo musieli zapłacić , Gromek miał , farta finasowego , taka jest różnica?