Autobus pełen poezji - zaproszenie

21 marca, w pierwszym dniu kalendarzowej wiosny, obchodzony jest Światowy Dzień Poezji ustanowiony przez UNESCO w 1999 roku. Z tej okazji Stowarzyszenie Kołobrzeskich Poetów organizuje happening: Autobus pełen poezji.





Celem Światowego Dnia Poezji jest promocja czytania, pisania, publikowania i nauczania poezji na całym świecie. UNESCO zadeklarowało, że obchody tego dnia mają być dodatkowym impulsem dla promocji poezji poprzez organizację krajowych, regionalnych i międzynarodowych wydarzeń poetyckich.

Święto obchodzone jest uroczyście w Paryżu, gdzie od lat funkcjonuje tradycja festiwali poetyckich. Hucznie świętuje się ten dzień także w Grecji - w Delfach i Atenach, a także w Hiszpanii. Również w Polsce w tym dniu zaplanowano wiele ciekawych wydarzeń popularyzujących poezję i czytanie wierszy.

Irena Bokova, Dyrektor Generalna UNESCO, w deklaracji złożonej z okazji Dnia, napisała: Obchody Światowego Dnia Poezji zwracają uwagę na jedną z najcenniejszych form ludzkiej ekspresji i tożsamości kulturowej i językowej. Uprawiana na przestrzeni całej historii, w każdej kulturze i na w każdym kontynencie - poezja przemawia do naszych wspólnych wartości, przekształcając najprostsze wiersze w ważny instrument na rzecz dialogu i pokoju.

Hasło kołobrzeskich poetów na ten dzień to: WIĘCEJ POEZJI W PROZIE ŻYCIA. Poeci zapraszają do udziału w happeningu "Autobus pełen poezji". Podczas trzygodzinnej przejaźdżki ulicami Kołobrzegu poeci będą rozdawać wiersze, czytać i śpiewać poezję i świętować z tymi, którzy zechcą wziąć udział w tej niecodziennej podróży. - Autobus jest udekorowany, kolorowy, a atmosfera w nim panująca radosna jak wniosna - mówi Beata Mieczkowska-Miśtak, pomysłodawczyni akcji.
Organizatorem jest Stowarzyszenie Kołobrzeskich Poetów, które we współpracy z Komunikacją Miejską, Urzędem Miasta i RCK. DO autobusu może wsiąść każdy. Można przynieść i przeczytać swoje wiersze. - Autobus pełen poezji przejedzie przez Kołobrzeg już po raz trzeci. Po naszych poprzednich akcjach do stowarzyszenia wstąpiły nowe osoby, które pisały wiersze do szuflady, i nie miały odwagi prezentować ich publicznie. Autobus pomógł im się przełamać - mówi Beata Mieczkowska-Miśtak.