Bezdroża Starego Budzistowa (wideo)

Dwie rodziny, mieszkańcy Starego Budzistowa nie mają drogi dojazdowej do własnych domów. Korzystają z drogi technicznej wykonanej przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad lub z działki sąsiada.

Problem w tym, że w czasie panującej ostatnio pogody przejazd autem z każdej strony jest mocno utrudniony lub wręcz niemożliwy. Takie kłopoty zaczęły się po wybudowaniu S6.

Droga S 6 biegnie tuż po sąsiedzku. Ale to nie hałas jest największym problemem mieszkańców dwóch domów, odciętych od Budzistowa przez wybudowaną niedawno arterię.  

Na drodze technicznej wybudowanej przez GDDKiA powstały grzęzawiska i przejazd przez nie często graniczy z cudem lub kończy się uszkodzeniem auta.

Rodziny korzystały więc z uprzejmości sąsiada i przez jakiś czas przejeżdżały przez jego działkę. Tyle że to też nieutwardzony teren, dokładnie działka rolna. Deszcze sprawiły, że obecnie jest zupełnie nieprzejezdna. 

Problem z dojazdem pojawił się po wybudowaniu S6. Ta nowa droga przecięła starą gminną, z której korzystali mieszkańcy Starego Budzistowa. 

Problem zna Wójt Gminy. Na rozwianie trzeba jednak poczekać tłumaczy Włodzimierz Popiołek, który proponuje wykonanie przejazdu w stronę wiaduktu, przez działkę rolną. Ale dopiero po wywłaszczeniu rolnika. Na wszystko potrzebny jest czas. Poprawa dojazdu jest więc możliwa raczej w 2023 roku i to też pod warunkiem, że nie pojawią się dodatkowe przeszkody.

Zwróciliśmy się także do GDDKiA w sprawie stanu drogi technicznej. Czekamy na stanowisko.