×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 70.

Mimo nieustannych ostrzeżeń starsze osoby nadal stają się ofiarami oszustów, działających metodą na tzw. wnuczka czy też policjanta lub funkcjonariusza CBŚ. Sprawcy bez najmniejszych skrupułów wykorzystując podeszły wiek lub łatwowierność seniorów i okradają ich z oszczędności całego życia.


Wczoraj przed godziną 14. na telefon stacjonarny 87-letniej mieszkanki Kołobrzegu zadzwoniła kobieta, którą podała się za jej wnuczkę. W rozmowie „wnuczka” poinformowała, że potrzebuje pieniędzy za pomoc w uniknięciu problemów, które są związane z wypadkiem, do jakiego doprowadziła. Telefon przejął mężczyzna podający się za policjanta i oświadczył, że jej wnuczka spowodowała wypadek i musi zapłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych, bo inaczej będzie miała kłopoty. Pokrzywdzona poinformowała, że dysponuje tylko kwotą 17 tysięcy złotych i tyle może przekazać. Po chwili rozmowy mężczyzna przekazał instrukcję postępowania jak przekazać pieniądze dla funkcjonariusza, który się u niej zjawi. Seniorka niestety nie zorientowała się, że to oszustwo i przekazała swoje oszczędności.

Przypominamy, że przestępcy działają najczęściej według podobnego schematu: najpierw poszkodowani odbierają telefon od rzekomego wnuczka lub innego członka rodziny z prośbą o pieniądze. Oszuści zawsze dzwonią na numer telefonu stacjonarnego, najczęściej znalezionego przypadkowo w książce telefonicznej. Po zakończonej rozmowie dzwoni osoba podająca się za policjanta CBŚ lub policjanta operacyjnego, który informuje, że prowadzona jest właśnie akcja przeciwko oszustom. "Policjant" prosi starsze osoby o pomoc w ich ujęciu lub załatwieniu sprawy.
Jeżeli pokrzywdzone osoby nie miały pieniędzy w domu, były namawiane do pójścia do banku i wzięcia kredytu. Wypłacone przez seniorów gotówka wg relacji rozmówcy miałyby być przekazana oszustom, którzy niedługo po tym będą zatrzymani. Oczywiście żadnych zatrzymań nie ma, a kontakt z "policją" natychmiast się urywa, natomiast starsza osoba traci swoje oszczędności.
W rzeczywistości dzwoniący nie mają nic wspólnego z policją są przestępcami, których celem jest wzbogacenie się kosztem ludzkiej krzywdy.

Policja po raz kolejny przypomina: zawsze kierujmy się zasadą " ograniczonego zaufania", w przypadku prośby o nagłą pożyczkę poprośmy o osobisty kontakt z osobą podającą się z naszego krewnego, skontaktujmy się z innymi członkami rodziny w celu zweryfikowania "tragicznej" informacji , która miała być powodem pożyczki, pamiętajmy, aby zawsze o swoich podejrzeniach powiadomić policję, ostrzegajmy seniorów i mówmy im, co należy robić w takich sytuacjach, zaś przy próbie podszywania się pod funkcjonariuszy - natychmiast należy skontaktować się z najbliższą jednostką policji,
pamiętajmy, że policjanci nigdy nie proszą o branie kredytów w ramach pomocy w działaniach operacyjnych! Żaden funkcjonariusz nie może też żądać ani przyjmować pieniędzy za prowadzoną sprawę. Zawsze upewnijmy się, że w prawidłowy sposób rozłączyliśmy rozmowę z naszym rzekomym krewnym, który potrzebuje pomocy. Dopiero jak będziemy pewni, że rozmowa jest całkowicie zakończona, a w słuchawce słychać poprawny sygnał rozłączenia (najlepiej odczekać jeszcze dla bezpieczeństwa 2- 3 minuty) i dopiero wtedy można wybrać kolejny numer np. na policję.




zdjęcie: 
unsplash.com
Dodaj komentarz

Komentarze na portalu informacje.kolobrzeg.pl są własnością ich twórców. Administrator portalu nie ponosi odpowiedzialności za opinie pozostawione w serwisie. Jeśli jakikolwiek komentarz uważasz za niestosowny lub narusza jakiekolwiek zasady komentowania w serwisie napisz na adres: studio@tkk.pl

Kod antyspamowy
Odśwież

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn


Nasze Programy

Rozmowy z widokiem na powiata
Prezydencki kwadrans
Zdrowie w pigułce
kwadrans z historia
chronograf TKK
chronograf TKK
chronograf TKK
chronograf TKK