
Rowerem po desce do wody
W minioną sobotę w Porcie Jachtowym już po raz 22. odbyły się zawody w jeździe rowerem po desce na wodzie, w których udział wzięło 50 śmiałków. Podczas wydarzenia odsłonięto także kolejną figurkę Mariana.
Zawody w jeździe rowerem po desce na wodzie stały się tradycją naszego miasta. Zasady są proste i niezmienne od lat. Trzeba wsiąść na rower i przejechać 21 metrową deskę, która leży na dętkach, a te na wodzie. To 22. zawody, a drugie bez Antoniego Szarmacha, który przywiózł je do Kołobrzegu z partnerskiego miasta Barth.
Przed rozpoczęciem zawodów odsłonięto kolejną już figurkę Mariana, sympatycznej mewy, która jedzie na rowerze po desce, upamiętniając tym samym zmarłego w zeszłym roku Antoniego Szarmacha.
Na tegoroczne zawody zapisało się 60 zawodników, tym samym ustanawiając rekord. Ostatecznie wystartowało 50 osób, z czego 7 to kobiety.
Każdy z zawodników przejazd kończy w wodzie. Bez względu na to jaką odległość pokona. Podczas całej imprezy wszystkim dopisywały humory, zwłaszcza tym którzy pokonali cały dystans.
W tegorocznej edycji zawodów 21 metrowy dystans pokonało aż 11 uczestników. Organizatorzy zdecydowali, że wszyscy jednogłośnie zajmą pierwsze miejsce.