W 28 kolejce II ligi Kotwica mierzyła się na wyjeździe z Wisłą Puławy. Tym spotkaniem debiutował w roli szkoleniowca drużyny kołobrzeskiej Ryszard Tarasiewicz.

Nowy szkoleniowiec miał mało czasu na zapoznaniem się z zespołem przed kolejnym meczem. Dla naszej ekipy był to mecz o przełamanie. Kotwica po zwycięstwie w pierwszej wiosennej kolejce nad Chojniczanką Chojnice później zanotowała serię 6 meczów bez zwycięstwa.

Mecz w Puławach rozpoczął się jak większość ostatnich pojedynków ekipy kołobrzeskiej. Od szybko straconej bramki. W 14 minucie gospodarze wykonywali rzut rożny. Akcję zamykał Radosław Seweryś i strzałem głową pokonał Marka Kozioła. Kotwica próbowała odpowiedzieć, ale długo z jej akcji nic nie wynikała.

Pozytywny impuls naszej drużynie dały zmiany w drugiej połowie. W 69 minucie obrońcom Wisły urwał się Jonathan Junior idealnie dograł w pole karne do Filipa Kozłowskiego. Napastnik wykończył akcję celnym strzałem i było 1:1. Kozłowski był na placu gry zaledwie 5 minut.

Na kolejny cios nie trzeba było długo czekać. Dwie minuty później Kotwica miała rzut rożny. Na pierwszym słupku nie pilnowany był Cezary Polak. Po dośrodkowaniu uderzył głową tak, że piłka odbiła się od dalszego słupka i wpadła do siatki. Było 2:1 dla naszej ekipy.

Trzeci nokautujący cios miał miejsce w 76 minucie i ponownie po akcji rezerwowego. Olaf Nowak wygrał pojedynek biegowy z obrońcą Wisły Przemysławem Skałeckim. Defensor miejscowej ekipy faulował naszego skrzydłowego we własnym polu karnym i arbiter podyktował rzut karny dla Kotwicy. Okazję wykorzystał Jonathan Junior i od 76 minuty kołobrzeżanie prowadzili 3:1. Do końca meczu Kotwica kontrolowała przebieg spotkania i ostatecznie wynik już się nie zmienił.

Po tym zwycięstwie zespół kołobrzeski ma w dorobku 46 punktów i zajmuje 3 miejsce.

W następnej kolejce Kotwica zmierzy się na własnym stadionie z ŁKS II Łódź.

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn