Dzisiaj rano Anna Bańkowska odniosła się do wczorajszego materiału wyemitowanego w TVP3 Szczecin dotyczącym nagranej jej rozmowy telefonicznej z mężczyzną, któremu miała załatwiać pracę w spółce „Uzdrowisko Kołobrzeg”. Według Anny Bańkowskiej wyemitowany materiał to nielegalne, pocięte i zmanipulowane nagranie.

Wczoraj w TVP3 Szczecin ukazał się materiał dotyczący Anny Bańkowskiej. Jego autorzy ujawnili nagranie, w którym słychać jak członkini zarządu województwa zachodniopomorskiego miała obiecać pracę w kołobrzeskim uzdrowisku. „Dostałam zielone światło od marszałka na twoją sprawę, więc ja sobie porozmawiam z panem prezesem Korkuciem. Teraz pytanie tylko: w jakim obszarze ty siebie widzisz? Na przykład, nie wiem, strony internetowej, bardziej marketingowo, czy jakoś tak?”. Dzisiaj Anna Bańkowska wydała w tej sprawie oświadczenie. „Odnosząc się do kolejnych manipulacji i insynuacji poczynionych wczoraj w pisowskiej TVP wyjaśniam. W pisowkiej TVP, która w „Kronice” przedstawiła nielegalne, pocięte i zmanipulowane nagranie, w którym usunięto dialogi drugiego rozmówcy”.

„Nie sądziłam, że osoba której po ludzku i ze szczerego serca chciałam pomóc, nagra rozmowę, być może wcześniejsze nasze rozmowy też nagrywał”, mówi dalej Anna Bańkowska”.

Więcej w konferencji poniżej.

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn