Trwają rozmowy dotyczące rozładunku węgla w kołobrzeskim porcie. Jeżeli dojdzie do porozumienia pomiędzy Zarządem Portu Morskiego, a chętnymi kontrahentami, pierwsze składy mogą pojawić się już we wrześniu.

Dzisiejsza sytuacja geopolityczna, która ma miejsce od 24 lutego spowodowała, że wszystkie szlaki transportowe w tej części Europy uległy zmianie i tworzą się nowe potoki ładunków - tak jak to miało miejsce w przypadku kukurydzy, która od kwietnia przywożona jest do kołobrzeskiego portu z Ukrainy. Teraz, patrząc na widmo kryzysu energetycznego, ZPM rozpoczął rozmowy na temat rozładunku węgla w Kołobrzegu.

Warto dodać, że kołobrzeski port jest bardzo dobrze przystosowany do takiej działalności, a wykorzystanie sytuacji związanej z rozładunkiem węgla pomoże w budowaniu drugiej nogi przemysłu oraz podkreśli funkcję portu w naszym regionie. Aktualnie port prowadzi 4 rozmowy z kontrahentami. Jeżeli dojdzie do porozumienia, pierwsze składy  węgla mogą pojawić się w Kołobrzegu już we wrześniu. 

Mówiąc o węglu należy też odnieść się do kwestii uzdrowiska. Towar będzie miał formę granulatu, a podczas przeladunku zostanie on zabezpieczony, więc nie będzie pylił. 

Więcej w materiale wideo.

 

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn