×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 70.

Sygnalizacje świetlne i dźwiękowe na przejściach dla pieszych przy skrzyżowaniu ulic Koszalińskiej, Unii Lubelskiej i Lipowej od paru miesięcy są pod czujnym okiem organów osiedla oraz jego mieszkańców. Zaczęło się od wątpliwości Radnych dot. prawidłowego funkcjonowania świateł.



Te miały pracować w nieefektywny sposób, tworząc momenty w których żaden kierowca i pieszy nie mógł się poruszać. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w maju br. dokonała kontroli przedmiotowej sygnalizacji i choć w oficjalnej odpowiedzi stwierdziła, iż wszystko funkcjonuje w sposób poprawny, to jednak musiały zajść drobne zmiany, bo przyzwyczajeni piesi odczuli różnicę - na plus.
 
GDDKiA poszła jednak dalej i dokonała wymiany sygnalizacji dźwiękowej. Nowa wydobywa z siebie bardzo słyszalny i charakterystyczny dźwięk "tykania". To od samego początku nie spodobało się mieszkańcom z pobliskich bloków. W ogólnej opinii dźwięk nie tylko jest za głośny, ale również rozchodzi się nadmiernie w kierunki poza obrębem skrzyżowania. W czerwcu br. Przewodniczący Zarządu Osiedla parokrotnie kontaktował się telefonicznie w sprawie zmienionej sygnalizacji. Jak zapewniali przedstawiciele dyrekcji takie dźwięki poprawiają bezpieczeństwo na przejściach dla pieszych, a cała sygnalizacja została po prostu dostosowana do obowiązującego prawa. (Rozporządzenia Ministra Infrastruktury i Rozwoju z dnia 3 lipca 2015 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach - Dz.U. 2015 poz 1314 ). GDDKiA obiecała również, że zweryfikuje zaistniałą sytuację raz jeszcze. Kontrola odbiła się, ale specjalistyczna firma zajmująca się sygnalizacjami nie stwierdziła nieprawidłowości i tak zostało do teraz.
 
Jeszcze w czerwcu br. Rada i Zarząd Osiedla poinformowali na swojej stronie na portalu społecznościowym o nieoficjalnym stanowisku generalnej dyrekcji. To wywołało kolejne, większe oburzenie mieszkańców. Poza niepochlebnymi komentarzami w internecie pojawiało się coraz więcej zgłoszeń telefonicznych i osobistych. Zarząd Osiedla na X lipcowym posiedzeniu Rady Osiedla nr 5 "Lęborskie" przedstawił wszystkim obecnym ten temat. Zadecydowano o skierowaniu kolejnego oficjalnego pisma. Te niedawno wyszło od Zarządu.
 
Na kolokwialne pytanie, czy nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu, GDDKiA poinformowała, że tak czy tak sukcesywnie wymieniane są sygnalizacje dźwiękowe w rejonie koszalińskim jak i w całej Polsce. Dla mieszkańców zatem winni mogą być tylko Ci, którzy zdefiniowali normy funkcjonowania takiej sygnalizacji. Czy uda się zawęzić kąty rozchodzenia się dźwięku tylko do ścisłego obszaru przejść dla pieszych oraz czy możliwe będzie zmniejszenie samej głośności sygnalizacji? - o co prosi RiZO. Czy taki zabieg nie zmniejszy bezpieczeństwa? Czy mieszkający nieopodal skrzyżowania odetchną z ulgą?  Pozostaje czekać na oficjalną odpowiedź i liczyć, że tym razem specjaliści dokładniej przyjrzą się całej sprawie.
Piotr Rzepka, Przewodniczący Zarządu Osiedla nr 5 "Lęborskie" w Kołobrzegu

Udostępnij

Submit to FacebookSubmit to Google PlusSubmit to TwitterSubmit to LinkedIn